Bractwo św. Piusa X


Ostatnia modyfikacja tematu:
Dział "Wiara"
Dział "Sekty"
Encyklopedia OKIEM - strona główna


bractwo piusa X


Historia



Kość niezgody
W latach 60-tych rozpoczęły się prace nad nową liturgią. Niespodobało się to niektórym biskupom, którzy wystosowali jej krytyczną analizę. Główne zarzuty to łamanie sensu przebłagalnej ofiary i wbrew zaleceniom soboru rezygnacja z łaciny.

Abp. Lefebvre
Arcybiskup Lefebvre był największym obrońcą starej liturgii. W 1970 założył Bractwo św. Piusa X, w seminarium prowadzonym przez Bractwo uczył starej liturgii co spotkało się z pozytywnymi opiniami ludzi którzy nie potrafili się w nowej liturgii odnaleźć. Jednak liturgia stała się dla Arcybiskupa podstawą do krytykowania ustaleń soboru i autorytetu papieża. Seminarium rozwiązano, arcybiskup wyświęcił wbrew zakazowi Watykanu nowych księży. Przepychanki trwały do 1988.

Ekskomunika
Ostatecznie 5 maja 1988 roku Arcybiskup podpisał z kardynałem Josephem Ratzingerem "Protokół ugody", w którym zobowiązał się do poszanowania dyscypliny kościelnej i uznania prawomocności reformy liturgicznej, a Watykan obiecał, że uzna Bractwo Piusa X za stowarzyszenie apostolskie na prawie papieskim. Ojciec Święty miał też w przyszłości wyświęcić spośród kapłanów bractwa jednego biskupa. Następnego dnia jednak abp. Lefebvre zerwał porozumienie i wbrew wyraźnej woli papieża 30 czerwca wyświęcił 4 biskupów, czym ściągnął na siebie ekskomunikę.

Bractwo św. Piotra
Po ekskomunice z Bractwa św. Piusa X wystąpiła grupa który podporządkowała się Watykanowi przyjmując nazwę Bractwo św. Piotra. Bractwo ma na celu pielęgnowanie tradycyjnego obrządku łacińskiego. W każdej diecezji biskup może zezwolić na odprawianie Mszy w takim obrządku. Jest to ciekawe i wzbogacające doświadczenie a przy tym nie uczestniczy się w obrzędach o charakterze schizmatyckim. (Na podstawie: Włodzimierz Bogaczyk, Bractwo św. Piusa a bractwo św. Piotra w: "W drodze" nr 305)

Schizma
Fakt że pomimo dostępności liturgii łacińskiej Bractwo dalej pozostaje poza Kościołem świadczy o tym, że konfilkt dotyczy innych dziedzin. Widać też wyraźnie niechęć do uznania autorytetu, przyznania się do błędów oraz zgodzenia się z postanowieniami soboru Vaticanum II

Efekty działalności
Efektem atmosfery wrogości do Kościoła jest fakt, że wyświęcony w 1978 r przez Abp Lefebvre'a ks. Juan Fernandez Krohn w 1982 roku był organizatorem na szczęście nieudanego zamachu na życie Papieża Jana Pawła II w Fatimie.


Komunikat Konferencji Episkopatu Polski

27 listopada 1998

W ostatnim okresie docierają z różnych stron Polski sygnały o wzmożonej działalności "Bractwa św. Piusa X". Choć jest to grupa w Polsce liczbowo niewielka, otworzyła ona w niektórych miejscowościach swoje kaplice, rozsyła po parafiach i do seminariów duchownych swoje materiały propagandowe, jest bardzo aktywna na stronach internetu, jej przedstawiciele zaś nierzadko w swych wypowiedziach atakują Kościół Rzymsko-Katolicki i członków Episkopatu Polski. Tego rodzaju działania mogą wywoływać zamęt w sercach i umysłach niektórych wiernych. Dlatego kierowani pasterską troską i duchową czujnością chcemy ostrzec ludzi wierzących przed działalnością tego Bractwa.

Pragniemy przypomnieć, że "Bractwo św. Piusa X" utworzyło struktury zostające poza Kościołem Katolickim. Grupa księży i wiernych "Bractwa św. Piusa X" odrzuciła uchwały Soboru Watykańskiego II, które tak intensywnie wprowadza w życie Jan Paweł II. Grupa ta odrzuciła też posoborowe prawodawstwo Kościoła i nie uznaje władzy papieża w Kościele Katolickim. Mimo starań Stolicy Apostolskiej, członkowie "Bractwa św. Piusa X" na czele z nieżyjącym już Arcybiskupem Lefebvrem zerwali w roku 1988 więź jedności z Ojcem Świętym, Biskupem Rzymu i Następcą św. Piotra. W ten sposób stali się oni grupą schizmatycką, czyli oderwaną od jednego Kościoła Katolickiego, a zatem nie mają również prawa używać w określenia "katolicki" w podejmowanych przez siebie działaniach. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że przynależność katolika do grupy schizmatyckiej pociąga za sobą karę ekskomuniki (por. kan. 1364, § 1), to znaczy wyłączenia ze wspólnoty wierzących. Informujemy jednocześnie, że kapłani należący do "Bractwa św. Piusa X" nie posiadają zgody kompetentnych władz Kościoła Katolickiego na wypełnianie swej posługi, przez co narażają na konflikt sumienia ludzi nie mających właściwego rozeznania sytuacji.

Mamy nadzieję, że członkowie Bractwa zrozumieją swój błąd i naprawią go przez powrót do jedności z Kościołem, zaprzestając zarazem poczynań budzących niepokój i wywołujących zamieszanie w umysłach wiernych. Ufamy, że słowa tego komunikatu zachęcą ludzi wierzących do jeszcze większej troski i modlitwy za Kościół w duchu wspólnej odpowiedzialności za jedność mistycznego Ciała Chrystusowego.

Podpisali:
Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi zgromadzeni na 297. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski




Komunikat Biskupa Rzeszowskiego

1 maja 2003

Ze smutkiem informujemy, że w Rzeszowie została otwarta kaplica, potwierdzająca, że rozpoczyna działalność schizmatyckie Bractwo św. Piusa X. Bractwo to, jak wiemy zerwało łączność z Rzymem, nie uznaje nauki Soboru Watykańskeigo II i poleceń Ojca Świętego.

W roku 1998 biskupi polscy przypomnieli, że przynależność do tego Bractwa pociąga karę ekskomuniki, tzn. wyłączenia ze społeczności wierzących.

Wiemy, że często do Bractwa wstępują osoby, które nie mają pełnego rozeznania sytuacji, dlatego przypominamy, że nie można być równocześnie członkiem Bractwa i wiernym Kościoła Rzymskokatolickiego (kan. 1364 par. 1.)

Prosimy Pana Boga o światło dla zagubionych, aby powrócili do jedności z Kościołem i aby wierni nie byli wprowadzani w błąd.

W Rzeszowie, dnia 1 maja 2003 r. Biskup Rzeszowski

Polemika

Poniżej przedstawiamy kilka typowych argumentów używanych przez Bractwo w celu wprowadzenia ludzi w błąd. Proszę zwrócić uwagę na techniki jakimi posługują się te osoby.

Naturalnie że przytoczony komunikat Konferencji Episkopatu jest "autentyczny" (...) ale nie jest to żaden "dokument" Magisterium. To zwykły komunikat prasowy, jakich wydano tysiące.

Mamy tutaj do czynienia z sugerowaniem że komunikaty prasowe nie są istotne. Zapracowani biskupi spotykają się tylko po to aby wydać jakiś artykuł do gazety. Komunikat jakkolwiek prasowy jest jednak przede wszystkim komunikatem dla wiernych jak rozumieć i przyjmować różnorakie zjawiska. Jest ważny istotny i poparty autorytetem samych biskupów oraz magisterium z którym to konferencja musi być zgodna.



"Komunikat" jest podaniem do wiadomości jakiegoś zajętego stanowiska, które może być - jak każdy ludzki pogląd błędne, oparte na mylnych przesłankach, na niesprawdzonych czy fałszywych informacjach itd.

Od wydania komunikatu minęło sporo lat i gdyby był błędny to biskupi jak i sama Kongregacja Nuki Wiary sprostowały by go. Fakt że ludzie bywają omyli, bywa też także że się nie mylą. Samo prawdopodobieństwo błędu nie oznacza że błąd jest i jest typowym manipulowaniem.



"Konferencja episkopatu" to nie jest ciało apostolskie i hierarchiczne: władzę apostolską w Kościele ma papież i każdy biskup z osobna w swoim zakresie jurysdykcji, a nie "konferencja", która jest ciałem administracyjno-biurokratycznym, zresztą utworzonym nie bez oddziaływania czysto nowoczesnej mentalności, na wzór instytucji demokratycznych świata laickiego. W każdym razie żadna "konferencja" nie ma władzy sama przez się nad sumieniami katolików.

Celowo mylone i mieszane są pojęcia władzy apostolskiej, nieomylności i zarządzania administracyjnego i sumienia. Nieomylność dotyczyć może tylko i wyłącznie oświadczeń ex cathedra w sprawach dogmatycznych. Władza admisnitracyjno-sądownicza w Kościele dotyczy wyrokowania w sprawach karnych, gospodarczych itp. Konferencja jest zgromadzeniem biskupów razem wydających oświadczenie dla wiernych. Oczywiście żaden wierny nie ma obowiązku jej słuchać, podobnie jak nie ma obowiązku nie grzeszyć - ale to nie ma nic do rzeczy i jest to sprawa sumień. Nota, oświadczenie czy komunikat jakiegokolwiek ciała wewnątrz Kościoła służy przedstawieniu wiążącej katolików linii myślenia i jakiekolwiek podkopywanie owego zdania jest świństwem.



Święcenia kapłańskie i biskupie dokonywane w Bractwie, choć dokonywane nielegalnie i jeśli nawet "schizmatyckie", to jednak są ważne, bo dokonywane na mocy sukcesji apostolskiej. Abp Lefebvre nie przyznał konsekrowanym biskupom tzw. jurysdykcji zwykłej, zastrzeżonej biskupom ordynariuszom, tylko tzw. jurysdykcję nadzwyczajną.

Autor celowo pomija istotny fakt, że to nie fakt święceń stawia kogoś poza Kościołem ale uczestnictwo w Bractwie. Biskupi otrzymali ważne święcenia ale popadli w ekskomunikę za ich przyjęcie. Kara ta została ogłoszona dekretem wydanym przez Kongregację 1 lipca 1988 (Enchiridion Vaticanum 11/1196). Nie można też mówić o jurysdykcji nadzwyczajnej. Stan wyższej konieczności nie istnieje, gdyż został obwołany przez Bractwo które od 1975 nie ma unormowanego statusu prawnego, oraz grupę która popada w schizmę. Określił to w 1976 Abp. Benelli w oficjalnym dokumencie watykańskiego Sekretariatu Stanu, odpowiadając na wątpliwości dotyczące kanonicznego statusu Lefebvre'a: "w przypadku święceń kapłańskich bez listu dymisoryjnego, to znaczy bez zewnętrznej komunii z Kościołem hierarchicznym, popełnił on akty, które posiadają materię schizmatycką".
Kapłani wyświęceni przez Lefebvra nie są ekskomunikowani za święcenia. Zostali oni uznani za kapłanów - tułaczy którym to zabronione jest pełnienie urzędów i posługi. Sakramenty o ile je spełniają są ważne ale zakazane jest uczestnictwo w nich poza wypadkami absolutnej konieczności. Okazjonalne uczestnictwo bez intencji schizmatyckiej nie powoduje ekskomuniki.


Kardynał Castillo Lara, przewodniczący Komisji Pontyfikalnej d/s Właściwej Interpretacji Prawa Kanonicznego stwierdził 7 X 1988, że "akt święcenia biskupa (bez zgody Papieża) nie jest sam w sobie aktem schizmatyckim", a prof. prawa kanonicznego, akredytowany do Apostolic Signatura (najwyższy trybunał watykański), Nero Capponi wyjaśniał, że aby mówić o schizmie, musi być ustanowienie równoległej hierarchii.

Problem wyświęcenia nie decyduje o schiźmie ale decyduje o ekskomunice. Damazy I podczas synodu rzymskiego w roku 378 formalnie potwierdził zasadę, iż prawowity biskup musi uzyskać papieską misję kanoniczną. Katechizm stwierdza: "dla prawowitych święceń biskupich wymagana jest dzisiaj specjalna decyzja Biskupa Rzymu, ponieważ stanowi on najwyższą widzialną więź komunii Kościołów partykularnych w jednym Kościele i zapewnia im wolność". Dlatego też konsekracje biskupie pozbawione zlecenia apostolskiego i prowizji kanonicznej podlegają cenzurze ekskomuniki "ipso facto", o czym mowa w zaaprobowanym przez Papieża Piusa XII Dekrecie Kongregacji Świętego Oficjum z 9 kwietnia 1951 roku. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 mówi w kanonach 1013 i 1382 o konieczności posiadania apostolskiego zlecenia w przypadku konsekracji biskupich oraz podtrzymuje ważność kary ekskomuniki za akt takich święceń bez mandatu papieskiego.

Przedstawione wypowiedzi są wyjęte z kontekstu i mają na celu wywołanie wrażenia że Kościół nie wie co mówi. Wręcz przeciwnie. Ekskomunika jet ważna, bractwo jest schizmatyckie a świadome w nim uczestniczenie wiąże się z praktycznym odejściem od Kościoła. To fakt że nie sam akt wyświęcania tylko decyduje o działalności schizmatyckiej, lecz wiele innych czynników, natomiast zagrywki prawne Abp Lefebvra nie mogą stanowić podłoża do pominięcia tych innych istotnych szczegółów, takich jak np. sprzeciwianie się władzy papieża, podważanie autorytetu soboru, dowolne traktowanie dogmatów. Nie można mówić, że wewnątrz Kościoła pozostaje ktoś kto twierdzi: "...zapomniał Ksiądz o jednym: że papież Jan Paweł II nie jest Papieżem katolickim" (bp Lefebvre w liście do ks. Josepha Bisiga, obecnego przełożonego generalnego Bractwa Św. Piotra).



Czy korzystanie z sakramentów, w tym wypełnianie obowiązku niedzielnego przez uczestnictwo w Mszy św. odprawianej przez kapłanów Bractwa, jest dozwolone?. Otóż ten problem dawno już został przez władze kościelne rozstrzygnięty na naszą korzyść. Kiedy w maju 1991 r. bp Ferrario na Hawajach postanowił ekskomunikować wiernych uczęszczajacych do kaplicy Bractwa, a ci odwołali sie do Rzymu, w odpowiedzi kard. Ratzinger - oficjalnie, jako prefekt Kongregacji Doktryny Wiary - orzekł 28 VI 1993, że "nie stwierdza się jakoby fakty przedstawione we wspomnianym wyżej Dekrecie [bpa Ferrario, twierdzącego że wspomniani wierni chodząc na Msze do kaplic Bractwa zaciągają ekskomunikę ipso facto] były formalnym czynem schizmatyckim w ścisłym sensie, gdyż nie wyczerpują one znamion schizmy; a tym samym Kongregacja utrzymuje, iż Dekretowi z 1 maja 1991 brakuje podstaw, a stąd i ważności". Przynajmniej od tego dnia jest zatem jasne, że wierny może korzystać z posług Bractwa bez najmniejszych skrupułów sumienia - o ile tylko sam nie ma intencji schizmatyckiej.

Oczywiste jest że osoba nieświadoma uczestnictwa w obrzędzie schizmatyckim nie ma grzechu - tego dotyczył ów dokument. Zawsze podkreśla się, że świadome uczestnictwo wiąże się z takim aktem. Przytaczanie tej odpowiedzi jest znowu celowym wprowadzaniem w błąd, gdyż utwierdza ludzi w przekonaniu, że można z czystym sumieniem uczestniczyć w obrzędach Bractwa.


Przestawione powyżej argumenty - to jedynie przykłady typowych technik. Autorzy nie zamierzają prowadzić dyskusji z bractwem gdyż jak widać jest to skazane na niepowodzenie. Gdyby można było uczestników bractwa przekonać na drodze logicznych argumentów Bractwo by już nie istniało jako schizma.


Czy chodzisz do Bractwa

Miejsca odprawiania obrzędów Bractwa
Z racji tego że Bractwo przedstawia się jako zwykły Kościół Katolicki przytaczamy adresy kaplic Bractwa aby prowadzić czy przypadkiem nie jest się w wprowadzonym w błąd.

Warszawa - ul. Garncarska 32
Kraków - ul. Kątowa 11
Przemyśl - ul. Gołębia 11a
Chorzów - ul. Katowicka 107
Częstochowa - ul. Barbary 15
Lublin - ul. Kraśnicka 46
Wrocław - ul. Kościuszki142/144
Łódź - Obywatelska 74
Toruń - ul. Gen. Józefa Bema 3/5
Bajerze 36
Sopot - Kościuszki 34
Szczecin
W Całej Polsce odprawiane są Msze św. w rycie łacińskim - samo odprawianie takiej Mszy nie świadczy o obrzędzie Bractwa św. Piusa X. Obrzędy te praktykuje Bractwo św. Piotra a także Verbum Tradicionis.